Nie byle jakie dni
Płatki z mlekiem rano
A czasem kakao
Mycie zębów w pośpiechu
Zapinanie spodni na wdechu
Szybkim krokiem wędrówka do szkoły
Słuchawki w uszach i utwór wesoły
Klasa, ławka, sprawdzian, matematyka
Może tym razem rozwiązanie mi w głowie zaświta!
Dom, ulubiona zupa, naleśniki z serem
Potem krótka przejażdżka rowerem
Zadań nie chce mi się odrabiać wcale
Ale robię je codziennie – wytrwale
Wyciągam kartkę i piszę wiersz
Na to przecież zawsze mam chęć
Lubię moje dni – niby zwyczajne takie
Jednak wcale nie są byle jakie!
Kalina Rokosz
Codzienność wcale nie musi być nudna! Nawet jeśli wydaje się, że każdy dzień wygląda tak samo i niczym nas już nie zaskoczy, to trzeba próbować odnajdować niezwykłość także w takich prostych czynnościach, jak mycie zębów, czy odrabianie zadań domowych.
„Nie byle jakie dni” to wierszyk o codzienności i odnajdywaniu radości w zwyczajnych dniach z perspektywy ucznia szkoły podstawowej.
Posłuchaj propozycji interpretacji
wiersza „Nie byle jakie dni”
Wierszyk o codzienności to jeden z tekstów na konkurs recytatorski. Zobacz także wierszyk o teatrze: Magiczne miejsce.
Poznaj propozycję piosenki o deszczu: Skok przez kałużę.